Nasze małe bichony są coraz bardziej samodzielne. Skończyły 7 tygodni i gotowe są do "wyprawy w wielki, nieznany świat".. Wyraźnie widać różne osobowości w tych małych szczeniętach. Colette-większa, bardziej przebojowa, wszystkie nowości odkrywa pierwsza, Cecille-drobniejsza, bardziej filigranowa jest bardziej ostrożna i powściągliwa.. Dziś "dziewczyny" odkryły, że świat składa się nie tylko z psów i ludzi, ale jest w nim miejsce również dla rudo-pręgowanego kota:) Proces resocjalizacji przebiegł bez zarzutu-co widać na zamieszczonych poniżej zdjęciach.
czwartek, 23 sierpnia 2012
poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Jutro, czyli 14 kończymy 6 tygodni..
Jesteśmy coraz starsze i mamy coraz większe potrzeby. Nie wystarcza nam już spanie, jedzenie, przytulanie od mamy. Teraz jesteśmy spragnione kontaktu z człowiekiem, chcemy poznawać otaczający nas świat, w wolnej chwili tak na niby "zagryzamy się" nawzajem, udając walczące o przewodnictwo w stadzie wilki.. Nie przeszkadza nam świadomość, że nasza rasa została stworzona jako piesek do towarzystwa i wylegiwania się na kanapie, mimo mylącego wyglądu czasem w zabawie budzi się w nas zew krwi.
Poniżej zdjęcia maleńkiej, ważącej zaledwie 75 g Clarisse:
Poniżej zdjęcia maleńkiej, ważącej zaledwie 75 g Clarisse:
Poniżej zdjęcia siostry, Collette ważącej 90 g:
niedziela, 5 sierpnia 2012
Mamy już 4 tygodnie!
Nasze dziewczynki rosną jak na drożdżach:) Nie przypominają już zupełnie nieporadnych, ślepych, głuchych, dopiero urodzonych szczeniaczków.. maluchy już widzą, zaczynają dźwigać się na łapkach, bawić się, szukają kontaktu z człowiekiem.. są przecudne, a zresztą zobaczcie sami:
Subskrybuj:
Posty (Atom)