Wreszcie wszystkie szczenięta otworzyły oczy i nastał czas pierwszej udanej sesji zdjęciowej. Po francuskim ojcu odziedziczyły doskonały pigment, który pojawia się w postaci beżowych łatek na głowie i jednocześnie powoduje szybkie wybarwianie czarnym pigmentem nosa, oczu i opuszek łap. Lila-matka szczeniąt świetnie radzi sobie z ich odchowywaniem a ulubioną pozycją do ich karmienia jest leżenie na plecach, dzięki czemu wszystkie cztery szczenięta mogą jednocześnie ssać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.