Mimo pandemii coronawirusa przyroda świetnie sobie radzi i wiosna nadeszła bez zbędnego opóźnienia.
Wiosna sprowokowała nas do rodzinnego spaceru na wały wiślane z naszymi czarnyszami i nowym nabytkiem w hodowli czarnym toy pudlem.

U mnie na rekach Cady (pudelek) a przy moich nogach pręży się w kagańcu 10-letni Bajkał oraz jego 2-letnia kuzynka Hazi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.