Cudowna pogoda skusiła nas aby kolejna sesja zdjęciowa odbyła się w plenerze, podskokom, przysiadom nie było końca. Wszystko było takie nowe i kuszące dla nas. Nasza mama czujnie broniła dostępu do nas innym członkom stada. Już dawno tak się nie wywabiłyśmy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.